Co się stało? Od Susanne cz.1
Hej jestem Susanne, kocham wiatr i wietrzne pogody. Przyjaźnię się z Kelayą, Noorą,Kią i Mią. Miałyśmy taką paczkę, ale Kelaya się wyprowadziła, a bez niej to nie to samo co wcześniej. Mam chłopaka nazywa się Harry. Najbardziej przyjaźnie się z Noorą, która podkochuje się w szkolnym przystojniaku Williamie. Większość dziewczyn się w nim kocha, więc to nic dziwnego. Pierwszy dzień szkoły. Wyszłam z Noorą do szkoły. W szkole spotkałyśmy się z Mią i Kią. Odłączyłam się od dziewczyn i napisałam wiadomość do mojego chłopaka
- gdzie jesteś? chce się spotkać po wakacjach. <3
i tak czekałam 5 min aż odpiszę, aż w końcu odpisał
- Hej, jestem w szatni
A więc tam się udałam, na powitanie przytuliłam się z nim (Przez całe wakacje się nie widzieliśmy)
-Hej kochanie
- Hej
-Jak sie czujesz?
-Troche dziwnie, nie ma Kelayi i jej odpałów, ale co u Ciebie?
-Jestem odprężony, ale bardzo za Tobą tęskniłem
-Ja też, ale chodźmy już do dziewczyn.
Złapaliśmy się za ręce i poszliśmy w stronę sklepiku. Stała tam Kia, Mia, ale Nory nie było.
-Gdzie jest Nora ? - zapytałam
-W wakacje poznała się z Williamem i chyba są razem - powiedziała Mia, a Kia przytakneła
-Serio? - powiedziałam i podeszłam a Harry gdzieś zniknął
Nagle go zobaczyłam, on całował się z jakąś dziewczyną. Łzy mi poleciały i odeszłam.
Usiadłam w ławce ponieważ rozpoczęła się lekcja fizyki. On usiadł koło mnie. Poprosiłm panią czy mogę się przesiąść do Nory ponieważ siedziała sama. Pani pozwoliła. Usiadłam obok i jej wszystko opowiedziałam kiedy łzy mi leciały, nagle zrobił się podmuch wiatru i zamknął wszystkie okna. Przestraszyłam się...
- gdzie jesteś? chce się spotkać po wakacjach. <3
i tak czekałam 5 min aż odpiszę, aż w końcu odpisał
- Hej, jestem w szatni
A więc tam się udałam, na powitanie przytuliłam się z nim (Przez całe wakacje się nie widzieliśmy)
-Hej kochanie
- Hej
-Jak sie czujesz?
-Troche dziwnie, nie ma Kelayi i jej odpałów, ale co u Ciebie?
-Jestem odprężony, ale bardzo za Tobą tęskniłem
-Ja też, ale chodźmy już do dziewczyn.
Złapaliśmy się za ręce i poszliśmy w stronę sklepiku. Stała tam Kia, Mia, ale Nory nie było.
-Gdzie jest Nora ? - zapytałam
-W wakacje poznała się z Williamem i chyba są razem - powiedziała Mia, a Kia przytakneła
-Serio? - powiedziałam i podeszłam a Harry gdzieś zniknął
Nagle go zobaczyłam, on całował się z jakąś dziewczyną. Łzy mi poleciały i odeszłam.
Usiadłam w ławce ponieważ rozpoczęła się lekcja fizyki. On usiadł koło mnie. Poprosiłm panią czy mogę się przesiąść do Nory ponieważ siedziała sama. Pani pozwoliła. Usiadłam obok i jej wszystko opowiedziałam kiedy łzy mi leciały, nagle zrobił się podmuch wiatru i zamknął wszystkie okna. Przestraszyłam się...
Już za niedługo opowiadanie postaci Kia :)
OdpowiedzUsuń